8 odzieżowych detali, które są znakiem rozpoznawczym tego sezonu

Moda znów zatoczyła koło. Jak patrzę na detale, które mają być zwiastunem czegoś nowego, to na myśl paradoksalnie przychodzi mi do głowy to, co dawno przeminęło. Moda z młodości naszych rodziców powraca. Projektanci silą się, aby pokazać ją w nowej odsłonie, ale skojarzenia są jednoznaczne, co nie znaczy, że złe 😉 Większość z tych trendów jak podejrzewam nie zagości na długo w modzie; gdyż jest na tyle ekstrawagancka, że za dwa sezony znów trzeba będzie je schować głęboko do szafy. O czym dokładnie mowa? Zobaczcie sami.

Bardzo kobiece, bufiaste rękawy, przywodzą na myśl modę z minionych epok i lata 80-te. Sprawdzą się w połączeniu z puchatymi swetrami, marynarkami, płaszczami i jedwabnymi sukienkami. Hitem sezonu będą bluzki z kwadratowym dekoltem lub kołnierzykiem na wysokiej stójce, z obszernymi bufkami, szyte z koronki lub jedwabiu. Najmodniejszy fason rękawa rozpoczyna się bufką na ramieniu, a kończy zwężanym lub dopasowanym krojem ponad nadgarstkiem. To trend, który działa na korzyść naszej sylwetki. Poszerzając ramiona optycznie wyszczupla talię

Kolejna inspiracja przywodzi na myśl lata 70-te. Któż z nas nie pamięta charakterystycznych koszuli z szerokimi i wydłużonymi kołnierzami. Właśnie takie retro kołnierzyki w podobnej lub nawet nieco przerysowanej formie będą aktualizować fason koszulowych sukienek, koszuli i retro topów. W stylizacji z jego udziałem nie tyle chodzi o dosłowne odtworzenie stylu lat 70-tych, co o jego odkrycie na nowo w oprawie współczesnego stylu smart casualowego.

W spodniach rządzi wysoki stan podkreślony szerokim, wszytym, najczęściej gładkim pasem, a sam fason przypomina spodnie szyte na miarę przez dobrego krawca. Bardzo eleganckie, klasyczne z jedną lub kilkoma zakładkami przy pasku, najczęściej proste lub zwężane ku dołowi. Projektanci praktycznie zrezygnowali z ozdobników, koncentrując uwagę na samej formie spodni i na talii. Nawet samo zapięcie często jest niewidoczne. Trend doskonale podkreśli atuty sylwetki ze szczupłą talią

W tym sezonie projektanci dużo uwagi poświęcili guzikom. Sukienki, bluzki i golfy przecinają całe rzędy guzików. Jako autentyczne zapięcie lub ozdobny detal pojawią się na dekoltach, rękawach i spódnicach. W połączeniu z bufiastymi rękawami, drapowaniem i asymetrycznym cięciem idealnie oddają klimat lat 80-tych. Bardzo często guziki widzimy w roli pierwszoplanowej. Klasyczne, bazowe projekty minimalistycznych w kroju i kolorze sukienek oraz płaszczy, wydają się być wręcz stworzone po to, by eksponować przedni rząd guzików usianych od samej góry do dołu. Najlepszym tłem dla takiej wizji guzików jest właśnie paleta beży, naturalne materiały: bawełna, jedwab i skóra oraz prosty fason z zaznaczoną paskiem talią.





Mój ulubiony detal to klasyczny i bardzo kobiecy szal przy bluzkach, który wiążemy pod szyją na kilka sposobów. Pierwszy przypomina typową kokardę, drugi nawiązuje do męskiego krawata i ta opcja przemawia do mnie najbardziej. Trzeci sposób zaprezentowany u Victori Beckham odpowiada klasycznie zarzuconemu przez ramię szalowi lub delikatnie zawiązany supeł, jak w kolekcji Rejina Pyo. Inspiracje zaprezentowane na wybiegach, u wielu projektantów zaczerpnięte zostały ze stylowych szalików z lat 70 i 80. Kokarda lub krawat z pewnością nadadzą bluzkom współczesnego charakteru i taki detal powinien stanowić centrum naszej stylizacji:)

Sukienki i spódnice są wykończone szerokim pasem, a niekiedy nawet panelem koronki. Wariacji na temat sposobu jej aplikacji jest sporo. Najciekawiej wygląda na pofalowanych spódnicach wyciętych w kształt litery „V” lub ołówkowych fasonach, gdzie została zaaplikowana, jako szerszy transparentny panel. Nowością są bardzo oryginalne zestawienia koronki z printami i nietypowymi materiałami np.: lakierowaną skórą. Tzw. slip dress, czyli bieliźniane satynowe sukienki do złudzenia przypominające halki, które dobrze znamy z minionych sezonów teraz dodatkowo będą posiadały koronkowe aplikacje. Pomysł na tak noszone koronki jest bardzo oryginalny, wpisuje się w styl vintage glamour i coraz większe zainteresowanie modą lat20-tych. Doskonale sprawdzi się w wieczorowych kreacjach.

Duże, a niekiedy wręcz ogromne klamry, paski czy mankiety w rozmiarze XXL mają na celu przełamać i nadać modny rys klasykom i minimalistycznym projektom. Owszem przyciągają uwagę i rzeczywiście widać wzrost zainteresowania trendsettrów tą tendencją. Mi jednak nie kojarzą się one najlepiej. Moim zdaniem tak przerysowane dodatki nie zawsze wyglądają dobrze.

Asymetryczne rozcięcie w spódnicach mini jest dosyć odważnym trendem, który powstał głównie z myślą o party looku. Bardzo dobrze wygląda na klasycznych, aksamitnych i skórzanych spódnicach o prostym kroju. Rozcięcie sprawdzi się także na co dzień w sukienkach i casualowych spódnicach. W przypadku tych drugich wokół rozcięcia pojawiają się rzędy guzików lub klamerek. Jeżeli nie chcecie odsłaniać zbyt wiele, spodnia warstwa wyłaniająca się spod spódnicy może stanowić dla niej ciekawe tło i kontrast.

Możliwości zabłyśnięcia modnym detalem jest wiele. Wszystko zależy od Waszych upodobań i umiejętności ich wkomponowania w stylizację tak, by tworzyły efektowną całość.  Pamiętajcie, że umiar zawsze jest lepszy od przesady. 1-2 modne detale to wystarczająco dużo na jeden outfit. Jestem ciekawa, który detal najbardziej przypadł Wam do gustu?